Agnieszka Gozdyra: Nowym wrogiem nr 1 będzie zapewne Ewa Kopacz. Już teraz w jej stronę padają oskarżenia o brak stabilności emocjonalnej. Choć, na ile znamy prezesa Kaczyńskiego, to trudniej będzie mu wprost atakować kobietę. To zadanie spadnie zapewne na jego otoczenie. Czytaj więcej
Maciej Stroiński: Brak Donalda Tuska – wroga wzorcowego – będzie zmuszał główną partię opozycyjną do przeformatowania narracji. Bo od grudnia mówienie, że Tusk to najgorszy premier w dziejach i musi odejść, będzie zwyczajnie nieaktualne. Nadzieja dla Jarosława Kaczyńskiego i jego kolegów jest taka, że Tusk wciąż będzie w polskiej polityce obecny. Jeśli Donald Tusk kompletnie zniknie z polskiej polityki (nie chce mi się w to wierzyć) to PiS będzie musiał poszukać sobie nowego, personalnego wroga. Jeśli Tusk postawi na Ewę Kopacz, może to okazać się zgrabnym zagraniem marketingowym, które zmuszałoby do brutalnych ataków na KOBIETĘ! W Polsce – kraju tak wielu politycznych dżentelmenów (przekąs…) – to nie uchodzi. Wrogiem nr 1 dla PiSu jednak zostanie Tusk i jego PO. Będzie próba udawania, że nie zaszła tu żadna zmiana. Czytaj więcej
Bartłomiej Machnik: Wyjazd Tuska do Brukseli wymagać będzie rewizji komunikacji i konstruowania przekazów przez polityków PiSu. O ile sformułowanie Mariusza Błaszczaka „szkodliwe decyzje rządu Donalda Tuska…” byłoby łatwe do zmiany, to sytuacja Jarosława Kaczyńskiego stałaby się co najmniej trudna. Dlaczego? Premierem zostanie najprawdopodobniej Ewa Kopacz. Wszyscy wiedzą jaki jest stosunek Prezesa do kobiet (szacunek i takt). Ciężko sobie zatem wyobrazić Kaczyńskiego obrażającego i kłócącego się z kobietą (nawet jeśli jest to Premier). Również ciężko będzie mu słuchać wypowiedzi o Premierze (Premierowej?) i jej działaniach, z ust takich „mówców” jak: Macierewicz, Brudziński, Hofman, czy… Krystyna Pawłowicz. Będzie to zatem jeden z elementów utrudniających utrzymanie duopolu, z którego korzystały obydwie partie. Duopol PO-PiS opierał się w głównej mierze w oparciu o starcia Tusk-Kaczyński. Komunikacja między tymi politykami napędzała dalszy bieg wydarzeń. Jedno z ogniw wylatuje i w sposób naturalny dochodzi do zaburzenia działania mechanizmu. Jedyną szansą na próbę utrzymania duopolu będzie krytyka Donalda Tuska, jako Przewodniczącego UE i jego szkodliwa działalność na rzecz Polski. Choć to może wydawać się karkołomne zadanie, które może zadziałać jak miecz obosieczny. Czytaj więcej
Piotr Gursztyn: J.Kaczyński będzie miał z kim walczyć i być może powinniśmy przyzwyczaić się do myśli, że jego przeciwnikiem nie będzie jedna konkretna osoba. Raczej będzie to „wieloosobowy Tusk” – tzn. aktualna czołówka polityków PO (Kopacz, Sikorski, drugi garnitur), przyjazne Platformie media i sprzyjające jej tzw. autorytety. Napięcie między JK a DT nie było tylko ich osobistą wojną, ale było częścią wojny kulturowej, światopoglądowej, oraz zwykłą – lecz nie mniej zażartą – bijatyką między tymi, którzy są przy publicznych „konfiturach”, a tymi, którzy nie są, ale bardzo chcieli by być. Czytaj więcej
Mariusz Gierej: PiS ma ewidentnie największy problem z narracją. Tym bardziej, jak premierem zostanie Ewa Kopacz, bo zdziwiłbym się gdyby nie została. Polacy nie lubią jak kopie się kobiety, nawet w polityce o czym boleśnie przekonał się np. inicjator referendum warszawskiego Piotr Guział, który przesadził z negatywną kampanią wobec Hanny Gronkiewicz-Waltz. Być może doczekamy się w końcu bardziej racjonalnej debaty politycznej, ale tu chyba jednak reprezentuję swoje własne myślenie życzeniowe. Czytaj dalej
Błażej Poboży: Jarosław Kaczyński będzie walczył z mitem Donalda Tuska. Ich wzajemna zależność jest tak silna, że zmiana personalna w PO nie wpłynie na zasadniczą zmianę narracji PiS. PiS będzie walczyło z „pomocnikami Tuska rządzącego z Brukseli” i z konsekwencjami 7 lat jego rządów: „bezrobociem, emigracją młodych, głodowymi emeryturami, podwyższonym wiekiem emerytalnym, zagrabionymi pieniędzmi z OFE” i symbolizującą te rządy „nierozliczoną aferą podsłuchową”. Do wyborów 2015 duopol się utrzyma, czemu sprzyjać będzie odrobienie części strat przez PO względem PIS. Jednocześnie spodziewam się bardzo ciekawych procesów na zapleczu politycznej ekstraklasy nie wykluczając powstania nowej formacji politycznej w centrum i dalszych przeobrażeń na lewicy. Czytaj dalej
Marcin Celiński: Prezes PiS ma wyjątkową zdolność do znajdowania sobie wrogów – jakoś się nie martwię, że i tym razem sobie poradzi. Następca Tuska będzie w pierwszym okresie lekceważony, ale z czasem także stanie się uosobieniem całego zła. Trochę zależy od tego, kto tym następcą będzie – najbardziej prawdopodobna Ewa Kopacz wejdzie w tę rolę szybko – z przyczyn „smoleńskich”. Wbrew obiegowej opinii nie sądzę, by płeć tu pomogła ograniczyć agresję wobec niej. W przypadku innych osób – może dłużej potrwa faza lekceważenia, ale z czasem każdy przewodniczący PO zajmie miejsce Tuska w retoryce Jarosława Kaczyńskiego. Oczywiście inną sprawą jest odpowiedź na pytanie, czy będzie to równie skuteczne dla mobilizowania wyborców PiS. I czy bez Tuska duopol się utrzyma – to bardziej niż od Kaczyńskiego zależy od procesów zasygnalizowanych w odpowiedzi na 2 pytanie tej ankiety. Czytaj więcej
