Ograniczanie dyskusji o obchodach święta niepodległości w Warszawie do opisu kilku ulicznych awantur jest rażącym uproszczeniem. Porażkę ponieśli po części wszyscy i polska kultura polityczna w całości. Trzeba też na wstępie odnotować, że relacje GW i Rzp różnią się od siebie jaskrawie i można się było wcześniej domyślać jak będą się różnić. Media nie zdały kolejny raz egzaminu z obiektywizmu. Prezydent Komorowski, wspominając o zaproszonych do kraju antyfaszystowskich bojówkach, zdaje się być bliżej interpretacji Rzp. Marsz Niepodległości był kilkakrotnie większy od blokady Kolorowej Rzeczpospolitej. Nawet będąc zwolennikiem Marszu nie ma się z czego cieszyć. Nie było wspólne radosne święto Polaków. Władze państwowe nie zdały egzaminu i zamiast uroczystych obchodów mieliśmy awanturę i niemal wyłącznie tym jesteśmy zajęci i tym zajmują się media. Jest to porażka całej polskiej kultury politycznej pozbawionej w dużym stopniu kultury dialogu i umiejętności korzystania z zasobów tradycji.
Pełny tekst czytaj dalej: http://kazwoy.wordpress.com/