Animacja kulturowa daje bardzo duże możliwości, pozwalając zarówno promować konkretne poglądy, jak i wpływać na zachowania obywateli. Na szczeblu lokalnym te możliwości są mniejsze, ale też istnieją.
Wielu ludzi postrzega temat działań na kulturze bardzo powierzchownie, ograniczając ją do kwestii takich jak muzyka czy galerie sztuki. Nawet osoby decyzyjne w partiach politycznych, edukacji czy wojsku mają z tym problem. Stąd na przykład szkolenia kulturowe dla żołnierzy wyjeżdżających za granicę, były przez część polskich dowódców uznawane tylko za niepotrzebną naukę dobrego zachowania w dalekich krajach. Tymczasem na przykład w Stanach Zjednoczonych, nie tylko takie szkolenia są normą, ale działania kulturowe mają również ściśle zorganizowaną, aktywną formę – jak w przypadku operacji psychologicznych.
Wpływanie na kulturę jest jednym z narzędzi kształtowania otaczającej rzeczywistości i obok bezpośredniej mocy ustaw czy rozporządzeń – głównym sposobem kierowania zachowaniami. Poprzez tego rodzaju animację państwo może wywierać wpływ na bardzo szeroki zakres zjawisk społecznych: kształtować poglądy obywateli, zwalczać szkodliwe zjawiska – jak jazda samochodem pod wpływem alkoholu lub śmiecenie w lesie, regulować ruch w handlu, zachęcać do jakichś działań w przedsiębiorczości, a nawet promować konkretne elementy diety – czego przykładem mogły być telewizyjne akcje zachęcające do picia mleka i jedzenia ryb.
Na szczeblu lokalnym zakres możliwości wpływu kulturowego jest mniejszy. Nie jest jednak niemożliwy. Co więcej – pozwala wywierać subtelny wpływ na sfery, które formalnie są poza kompetencjami samorządu. Można na przykład w ten sposób zwalczać niektóre szkodliwe zjawiska na rynku pracy – z którymi prawo sobie nie radzi. Wpływać na jakość edukacji i część treści rozpowszechnianych w szkołach. Promować profilaktykę zdrowotną. Zachęcać do odpowiedniego zachowania w ruchu drogowym. Zwiększać wrażliwość społeczną na osoby wykluczone lub niepełnosprawne. Narzędziami mogą być tutaj: uroczystości miejskie; ulotki; plakaty; murale; materiały w prasie, telewizji, radiu i internecie; systemy behawioralnych wzmocnień – jak konkursy i lokalne odznaczenia skierowane do osób fizycznych lub podmiotów gospodarczych; działania na granfalonach stanowiących istotne lokalnie lobby; akcje edukacyjne w szkołach.
W przeciwieństwie od prawnych nakazów i zakazów, animacja kulturowa nie wiąże się z regularnym przymusem, który może uderzać w wygodę obywateli. Prawidłowo prowadzona, jest zaś dla odbiorców atrakcyjna. Tym bardziej więc nad taką działalnością warto pomyśleć – zwłaszcza w mniejszych miastach. Można w ten sposób podjąć się walki ze szkodliwymi zjawiskami, ponosząc przy tym niewielkie koszty, a dostarczając mieszkańcom ciekawych inicjatyw, treści i wydarzeń.
