24 kwietnia 2022 roku Emmanuel Macron został ogłoszony zwycięzcą drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji. Zdobył 58,44% głosów, pokonując swoją przeciwniczkę Marine Le-Pen. Wielu ekspertów uważa, że zamiast zwycięstwa Macrona mamy do czynienia z porażką Le-Pen, na którą złożyły się trzy główne czynniki:
- w czasie kampanii wyborczej, a zwłaszcza podczas ostatniej debaty wyborczej przedstawiony przez Marine Le – Pen program gospodarczy był słaby, pełen ogólników i pozbawiony konkretów. Typowy błąd kandydata, który nigdy nie rządził.
- problematyczna okazała się także zależność partii Marine Le-Pen, Zjednoczenia Narodowego, od finansowania przez Rosję i jej węgierskich sojuszników. Ponad 30 milionów euro pożyczonych od 2014 roku od rosyjskich banków oraz kredyt udzielony w tym roku przez instytucję finansową bliską Viktorowi Orbanowi w wysokości 10,6 miliona euro na sfinansowanie jej kampanii wyborczej niezbicie świadczy o ekonomicznej zależności.
- jej sceptycyzm wobec Zielonego Ładu nie spodobał się francuskim wyborcom i choć porzuciła pomysł Frexitu to proponowany przez nią pakiet francuskich reform unijnych byłby dla Brukseli ogromnym bólem głowy.
Mimo przegranej Marine Le-Pen, trzeba zauważyć, że był to najlepszy wynik Zjednoczenia Narodowego w jego historii. Wierzę jednak, że nadciągający kryzys gospodarczy i problemy z inflacją zmotywują francuski elektorat do poszukiwania technokratycznych rozwiązań, a nie prostych populistycznych recept, które marnie sprawdzają się w zarządzaniu krajem.
Jako przykład podam mój drugi kraj – Hiszpanię. W skład koalicji, która postawiła Pedro Sancheza na czele rządu wchodzi Partia Socjalistyczna i partia Razem Możemy skupiająca mieszankę stowarzyszeń i pomniejszych partii, w których można znaleźć komunistów, antykapitalistów czy marksistów. Ponieważ nie posiada większości bezwzględnej jest zmuszona szukać poparcia wśród partii mniejszościowych katalońskich ERC oraz CUP, które posiadają agendę proniepodległościową oraz baskijskiej Bildu czyli politycznej reprezentacji byłej grupy terrorystycznej ETA.
Jak słusznie zauważył Emmanuel Macron podczas debaty przed drugą turą wyborów prezydenckich we Francji, Hiszpania ma dwukrotnie wyższą stopę inflacji niż Francja – 9,8% – i dwukrotnie wyższą stopę bezrobocia – 12,6%. Mimo że Nadia Calviño, którą uważam za świetną ekonomistkę i technokratkę, pełni funkcję wiceprezydentki rządu ds. gospodarczych, konieczność zaspokojenia żądań swoich partnerów rządowych sprawia, że polityka gospodarcza rządu hiszpańskiego okazuje się katastrofalna dla przyszłości kraju, którego dług publiczny wynosi blisko 130% PKB.
W spolaryzowanym społeczeństwie, w którym głosy są bardzo podzielone, o czym świadczy 16 partii reprezentowanych w hiszpańskim parlamencie, z mocą pojawiła się postać nowego przywódcy głównej partii opozycji, centroprawicowej Partii Ludowej. Odkąd na jej czele stanął Miguel Angel Nuñez Feijoo, długoletni przewodniczący rządu regionalnego Galicji, zyskuje coraz większą przychylność w sondażach, a jego spokojny i profesjonalny ton, skoncentrowany na rozwiązywaniu problemów, wydaje się wywierać silne wrażenie na Hiszpanach. Osobiście uważam, że ma on realne szanse rządzić samodzielnie lub z niewielkim poparciem innej partii. Dlaczego? Skupił się bowiem na rozmowach o gospodarce, bezrobociu i przyszłości Hiszpanii w Europie, pomijając ideologiczne i populistyczne wątki, które przebijają z wystąpień obecnego rządu lub ultrakonserwatywnej partii Vox.
Mam wrażenie, że kiedy stajemy w obliczu poważnych problemów, takich jak kryzysy gospodarcze, ludzie, przynajmniej we Francji i Hiszpanii, wolą pozostawić rząd w spokojniejszych rękach, być może mniej charyzmatycznych, ale lepiej przygotowanych do poprowadzenia kraju do przodu w tak trudnych czasach. Uważam, że populizm uległ normalizacji i rozprzestrzenił się w całej Europie, ale mam nadzieję i życzę sobie, aby jego rozwój został zahamowany przez ogromne zapotrzebowanie na profesjonalizm, wiedzę i doświadczenie, które są niezbędne w czasach, w których się znajdujemy, a także w tych, które są przed nami.
Autor zdjęcia: Annie Spratt
Fundacja Liberte! zaprasza na Igrzyska Wolności w Łodzi, 14 – 16.10.2022. Partnerem strategicznym wydarzenia jest Miasto Łódź oraz Łódzkie Centrum Wydarzeń. Więcej informacji już wkrótce na: www.igrzyskawolnosci.pl
