Holandia nie bez powodu słynie z charakterystycznej dla siebie liberalnej postawy. Często się wspomina, że kraj ten był jednym z pierwszych, który zalegalizował aktywną eutanazję i marihuanę. Co więcej, zażywanie miękkich narkotyków nie jest tam niezgodne z prawem.
Polityka tego typu rodzi pytanie: Czy życie codzienne w Holandii odzwierciedla ten poziom liberalizacji? W poniższym artykule staramy się odkryć korzenie holenderskiego liberalizmu, obecny w tym kraju sposób myślenia i zbadać, w jakim stopniu wartości liberalne są związane z życiem codziennym.
Jeśli odwiedzimy Holandię jako turyści, przekonamy się, że społeczeństwo holenderskie charakteryzuje się dużą tolerancją względem siebie nawzajem i wobec samych turystów – jest to przykład do naśladowania dla innych krajów. Trudno jest jednak dociec, jakie przyczyny polityczne, ekonomiczne czy kulturowe stoją za rozwojem społeczeństwa holenderskiego.
System polityczny Holandii to monarchia parlamentarna. Już sama osoba monarchy mówi wiele o postępowości holenderskiej kultury, zważywszy, że w latach 1890-2013 głową państwa holenderskiego była zawsze kobieta. Jest to znacząca różnica w porównaniu z innymi monarchiami w regionie.
Naród holenderski jest społeczeństwem kolumnowym, co oznacza, że poszczególne społeczności i grupy są od siebie oddzielone grubymi liniami podziału. Linie te są w większości oparte na cechach narodowych i etnicznych, ale heterogeniczność społeczno-kulturowa i religijna jest silnie obecna w życiu tego kraju.
Być może jest to główna przyczyna tego, że konsensus jest jednym z kluczowych czynników w rządzeniu krajem. Dlatego też nie dziwi fakt, że w polityce holenderskiej dominacja ideologiczna nie jest celem nadrzędnym.
W większości przypadków skład władzy wykonawczej jest ustalany w drodze kompromisów i układów. W ten sposób rząd może się składać z członków licznych, silnie ze sobą sprzecznych partii – czasami nie odzwierciedla to wyborczej równowagi sił.
Co ciekawe, w kraju, który przez wielu uważany jest za najbardziej liberalne państwo świata, przez większość współczesnej historii, w Holandii partią rządzącą była partia chrześcijańskich demokratów. Liberałowie stali się partią dominującą dopiero kilkadziesiąt lat temu.
Podsumowując, można powiedzieć, że podstawą tej demokracji jest to, że każdy może być reprezentowany w systemie. Z tego punktu widzenia większość nie może mieć pierwszeństwa przed mniejszością. Ta cecha może być jednym z powodów, dla których Holendrzy są tak otwarci i skłonni do kompromisu.
Niemniej jednak wspomniany wcześniej konsensus jest obosieczny: jego uczestnicy polegają na osiągnięciu porozumienia, dlatego w systemie mogą pojawić się interesy wszystkich stron, co może się to odbyć kosztem efektywności.
Dlaczego Holandia jest określana mianem „najbardziej liberalnego kraju”?
Prawdopodobnie pierwszą rzeczą, która w tym przypadku przychodzi ludziom do głowy, jest używanie miękkich narkotyków, zwłaszcza marihuany i jej pochodnych. W rzeczywistości nie są one legalne, ale władze dekryminalizują ich używanie.
Dyskusja na temat medycznego zastosowania marihuany w kraju sięga lat 70. ubiegłego wieku. Z tego powodu, pod pewnymi warunkami, ludzie mogą je posiadać, a nawet sprzedawać bez ponoszenia konsekwencji w ramach prawa karnego.
Jest jednak jedna czynność, której nie wolno wykonywać, będąc pod wpływem marihuany: jazda na rowerze. Poruszanie się rowerem ma w Holandii, a zwłaszcza w Amsterdamie, długą tradycję. Jest to jeden z wielu powodów, dla których Holandia jest uważana za jeden z najbardziej postępowych krajów pod względem ochrony środowiska.
Prawie każdy słyszał coś o dzielnicy czerwonych latarni w Amsterdamie. W 2000 roku przepisy wyłączyły prostytucję spod sankcji karnych. Holandia walczy z różnymi rodzajami przestępstw i dąży do ich wyeliminowania w jak największym stopniu. Sposób myślenia Holendrów wskazywał na następujące rozwiązanie: zezwolić na handel usługami seksualnymi o go zalegalizować.
Rząd holenderski odegrał też pionierską rolę, ustanawiając podstawy prawne małżeństwa, rozwodu i prawa do adopcji dzieci dla par tej samej płci.
Mimo że w innych krajach eutanazja jest legalna, czasami nie działa ona prawidłowo lub ludzie nie mogą skorzystać z przysługującego im do niej prawa. Wyjątkiem jest Holandia, gdzie eutanazja może być zastosowana nawet wobec dzieci. Jedynym warunkiem uzyskania aktywnej eutanazji jest zainicjowanie procedury przez wnioskodawcę w stanie poczytalności umysłowej. Jest to przykład nienaruszalności prawa do wolności i autonomii osobistej.
Czym charakteryzuje się holenderski sposób myślenia?
Omówiliśmy kilka dziedzin życia, w których wolność jednostki jest ceniona ponad wszystko. To w zasadzie potwierdza, że powstał system, który chce w równym stopniu reprezentować niejednorodne jednostki społeczne. Czy to naprawdę wszystko, o co w nim chodzi?
Cytując Roba Wijnberga, holenderskiego pisarza, widzimy coś innego: „Postrzegamy siebie jako postępowych, liberalnych, wielokulturowych, bla bla bla… Ale odkrywamy, że jesteśmy tacy w teorii i w prawie, a nie w praktyce, w życiu codziennym”.
Ten proces myślowy został w pewnym sensie potwierdzony przez Taco Dibbitsa, holenderskiego historyka sztuki, gdy mówił o integracji flamandzkich uchodźców (XVII wiek). Według niego tolerancja była cechą charakterystyczną dla jego kraju już wtedy, ale podkreślał, że „była to tolerancja pragmatyczna”, a jej powodem było to, że flamandzcy uchodźcy „przywozili dużo pieniędzy”.
Ta obserwacja zwraca uwagę na fakt, że Holendrzy od początku zarabiali na życie jako handlarze i byli integralną częścią bogatego Zachodu – do dziś można ich uznać za jednych z najbogatszych członków Unii Europejskiej. Wynika z tego jasno, że finanse odgrywają pierwszorzędną rolę w kulturze holenderskiej i czasami z tego powodu Holendrzy są czasem uważani za skąpych przez inne kraje członkowskie.
Jasne jest, że Holendrzy stawiają na rynek i odpowiedzialność indywidualną, dlatego należy ich kraj uznać za państwo liberalne. W mentalności Holendrów można zaobserwować unikanie ryzyka, co sprawia, że negocjacje i kompromisy są bardziej wartościowe. Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione cechy, można powiedzieć, że podejście biznesowe i rynkowe stało się częścią ich stylu życia, a także, że przeniknęło do innych jego aspektów – takich jak polityka.
Mając na uwadze powyższe rozważania należy się zastanowić, czy to możliwe, że tolerancja i przywiązanie do wolności jednostki nie są głównym czynnikiem stojącym za większością działań liberałów? Dobrym przykładem może być dekryminalizacja miękkich narkotyków. Jeśli przeanalizujemy wpływy podatkowe państwa holenderskiego, zobaczymy na podstawie danych z 2016 roku, że „coffee shopy generują około 400 milionów euro podatków”.
Mimo że znaczna część pieniędzy musi być przeznaczona na profilaktykę i leczenie uzależnień, to nawet nowe przepisy „mogłyby zwiększyć wpływy z podatków do 260 mln euro”. Z tej perspektywy możliwe jest, że w tym konkretnym przypadku kluczową rolę w liberalizacji odegrały (także) interesy finansowe.
Co z równością w życiu codziennym?
Kolejną ważną wartością liberalną jest równość. Więcej o rzeczywistości holenderskiej równości możemy się dowiedzieć, zapoznając się z raportem stworzonym w ramach projektu Make Europe Sustainable for All (Sprawmy, że Europa będzie zrównoważona dla wszystkich) z 2019 roku, zatytułowanym „Inequalities in the Netherlands” (Nierówności w Holandii). W raporcie poruszono kwestię nierówności płci. W Holandii zauważalna jest tendencja, zgodnie z którą mężczyźni mają średnio wyższe płace godzinowe niż kobiety, co wynika z kilku różnych czynników.
Jest jednak jasne, że w Holandii kobiety otrzymują nieadekwatne wynagrodzenia w porównaniu z mężczyznami nie tylko w sektorze prywatnym, lecz także w służbie cywilnej. Różnica w wynagrodzeniu wynosi około 5%. Biorąc pod uwagę również stanowiska kierownicze, można zauważyć, że celem jest stworzenie trzydziestoprocentowej warstwy kierowniczej składającej się z kobiet.
Do tej pory nie udało się osiągnąć tego pułapu. Należy również zauważyć, że trzeci rząd Rutte’a (2017-2021) miał wyjątkowo niski odsetek kobiet w rządzie (poniżej 30%).
Jeśli chodzi o kwestie dochodów i dobrobytu, to choć Holandia należy do najbardziej równościowych krajów, średni dochód na osobę w przeciętnym gospodarstwie domowym wynosi 28.783 USD, czyli jest niższy od średniej OECD (30.536 USD). Jeśli przyjrzymy się nierównościom w dochodach Holendrów, zauważymy, że górne 20% zarabia cztery razy więcej niż dolne 20% – co jest dość niską wartością, jeśli umieścimy ją w kontekście międzynarodowym.
Stopa bezrobocia w Holandii nie jest wysoka – 75% osób w wieku od piętnastego do sześćdziesiątego piątego roku życia ma płatną pracę. Nie oznacza to jednak, że praca ta jest w stanie zapewnić utrzymanie, ponieważ odsetek ubogich pracujących stopniowo rośnie. W momencie przeprowadzania badania zjawisko to stanowiło 8,8%, co oznacza, że ponad milion osób żyło poniżej granicy ubóstwa.
Jednocześnie należy zauważyć, że w Holandii istnieją duże różnice w kwestiach własnościowych, mimo postępowej polityki obecnego rządu. Pomimo, że rząd podejmuje wysiłki, by pomóc w optymalizacji podziału bogactwa między obywateli, to jednak nie jest w stanie nadążyć za rosnącą międzypokoleniową akumulacją bogactwa.
Oznacza to, że ponad połowa wartości netto znajduje się w rękach górnych 10% populacji. Wynika to prawdopodobnie z uwarunkowań historycznych, takich jak zyski z kolonii holenderskich, jak na przykład Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. W tej sytuacji rozwiązaniem prawdopodobnie nie będzie likwidacja nierówności dochodowych. Wyjściem mogą być inne podatki (np. podatek od nieruchomości, podatek od spadków).
Badacze zwrócili także uwagę na fakt, że równość szans maleje. Może to wynikać z faktu, że w części społeczeństwa holenderskiego dochodzi do pewnego rodzaju polaryzacji, radykalizacji i wzrostu populizmu. Nierówności realizują się w kilku różnych wymiarach, wystarczy przyjąć za punkt wyjścia klasyczną opozycję miasto–wieś, czy choćby opozycję bogatszych i biedniejszych warstw społecznych.
Obecnie najbardziej widoczne są nierówności w edukacji, na które prawdopodobnie wpływa pochodzenie etniczne oraz status społeczny i ekonomiczny obywateli. Jednak w szerszej perspektywie, mogą one prowadzić do dalszego osłabienia spójności społecznej w Holandii, co może być powodem do niepokoju.
Podsumowując, można powiedzieć, że choć Holandia pod wieloma względami stanowi przykład do naśladowania dla innych państw w zakresie kultury wolności i równości, nie wolno nam jednak uznać, że w tym kraju nie ma nierówności, a wolność jest ważniejsza niż rozsądek w podejmowaniu decyzji. Holandia musi sobie radzić ze zmieniającym się światem, procesami globalnymi, a także z rosnącymi wyzwaniami etnicznymi. Znalezienie właściwej polityki, która rozwiąże te problemy, jest często trudne.
Niemniej jednak, ponieważ mogliśmy zaobserwować dwoistość holenderskiej mentalności i liberalizmu, należy podkreślić, że wśród najbardziej rozwiniętych krajów świata to właśnie w Holandii wdrożono jeden z najbardziej udanych modeli polityki liberalnej.
Artykuł ukazał się pierwotnie na http://4liberty.eu/dutch-liberalism-could-netherlands-be-example-of-freedom-and-equality/
Z angielskiego przełożyła Natalia Banaś
Ilustracja: Fons Heijnsbroek: Ripe cornfield near Bourtanghe (1985) // Domena publiczna
