Podczas Obywatelskiego Kongresu Samorządowego odbył się m.in. panel dyskusyjny „Samorząd a gospodarka”. Prowadził go Michał Staniszewski (Politechnika Warszawska), a zaproszeni do dyskusji zostali: prof. Jerzy Cieślik (Akademia Leona Koźmińskiego), Krzysztof Lutostański (Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej), Piotr Stefański (Wiceprezydent Otwocka) i Janusz Ściskalski (Mazowiecka Wspólnota Samorządowa).
Zdaniem moderatora, głównym wątkiem poruszanym w dyskusji była kwestia aktywnej roli samorządu w kreowaniu warunków do rozwoju przedsiębiorczości. Działania podejmowane przez samorządy nie mogą skupiać się wyłącznie na pozyskiwaniu inwestorów zewnętrznych, ale również – a może nawet przede wszystkim – na stwarzaniu przyjaznego środowiska wzrostu dla firm lokalnych. Aby móc generować takie warunki, konieczne jest doskonalenie funkcjonowania administracji, tak by szybciej i bardziej efektywnie mogła zaspokajać potrzeby przedsiębiorców, zapewniać im coraz lepszą obsługę, podnosić jakość świadczonych usług oraz udostępniać informację na temat możliwości rozwoju biznesu.
W trakcie panelu uczestnicy doszli również do wniosku, że istnieje potrzeba tworzenia narzędzi do współpracy pomiędzy różnymi interesariuszami, tj. mieszkańcami, biznesem, organizacjami pozarządowymi oraz administracją. Wynika to z faktu, że coraz istotniejszą rolę we współczesnym świecie odgrywają relacje oraz sieci współpracy między różnymi podmiotami. Przykładami takich działań mogą być fora przedsiębiorczości, inkubatory przedsiębiorczości czy procesy związane z budżetem partycypacyjnym.
Janusz Ściskalski, Wiceprezes Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej, przesłał swoje stanowisko w tej dyskusji, które publikujemy poniżej, zaznaczając, że nie są to myśli Forum Od-nowa.
1. Samorząd terytorialny ma określone ustawowo funkcje i zadania. Inwestycje ograniczone do realizacji tych funkcji nie zagrażają nikomu. JST nie powinna liczyć tylko na dotacje, subwencje i odpisy z podatków, ale wykorzystywać każdą szansę tworzenia własnych funduszy inwestycyjnych i rozwojowych, w wyniku mądrego zagospodarowania potencjału, który posiada. Chodzi tu głównie o gospodarkę komunalną, którą można rozwijać bez bieżącego obciążania budżetu gminy (dotacje UE, wsparcie z funduszy krajowych oraz PPP) i czerpać z tego działania znaczące zyski dla dobra mieszkańców.
2. Samorząd terytorialny powinien przede wszystkim wyznaczać kierunki rozwoju gospodarczego własnej gminy (gminy w rozumieniu ustawowym). Warunkiem koniecznym do ich realizacji jest stwarzanie dobrych warunków do inwestowania przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Jeśli JST ma być przedsiębiorcą, to tylko w obszarze gospodarki komunalnej, ew. w transporcie pasażerskim gminy.
3. Są złe relacje biznesu i JST. Panuje brak zaufania i wiary w powodzenie PPP. Psychoza strachu przed podejrzeniami mieszkańców i kontrolą państwową prowadzi do paraliżu inwestycyjnego w samorządzie terytorialnym. Z drugiej strony, biznes nie pojawi się na horyzoncie gminy, jeśli ta nie pokaże światu swoich atrakcji inwestycyjnych. – Każda JST powinna mieć zidentyfikowane potencjalne możliwości rozwoju terenu, na którym gospodaruje i dobrze sprecyzowane potrzeby rozwojowe, najczęściej formułowane przez mieszkańców i organa samorządowe.
4. Wspólnoty samorządowe powinny stawiać na inwestycje. Samorząd lokalny w Polsce – zacofanej gospodarczo – nie może być bierny w sytuacji stwierdzenia możliwości dokonania skoku rozwojowego gminy w wyniku realizacji inwestycji infrastrukturalnych czy innych, z zakresu zadań JST. Inwestycje JST, nakierowane na rozwój gospodarczy gminy, powinny i mogą być realizowane ze środków pozyskiwanych poza bankowym strumieniem funduszy inwestycyjnych. PPP to źródło funduszy inwestycyjnych, którego realizacje są już faktem (np. szeroko rozumiana termomodernizacja w gminie Karczew pod Warszawą) i powinny być przykładem dla innych.
5. Samorząd terytorialny powinien wybierać projekty inwestycyjne na podstawie profesjonalnych ocen fachowców. Jeśli dużym inwestycjom miałoby towarzyszyć referendum, to tylko opiniodawcze, nie stanowiące. Mieszkańcy nie mają kompetencji do rozstrzygania kwestii gospodarczych i nie powinni być obarczani odpowiedzialnością za decyzje organów JST.
Zdaniem panelisty, w celu zapewnienia właściwego rozwoju gmina powinna:
1. Określić jasno i precyzyjnie obszary, które przeznacza pod działalność gospodarczą (zapraszając do inwestycji głównie małe i średnie przedsiębiorstwa) oraz w jakie dziedziny życia gospodarczego swojej Wspólnoty Samorządowej chce sama inwestować.
2. Dostosować plany przestrzennego zagospodarowania gminy do jej celów rozwoju gospodarczego, określonych w punkcie 1. W sytuacji braku planu przestrzennego zagospodarowania gmina powinna przyjąć uchwałę w sprawie kierunków rozwoju gospodarczego JST, uwzględniające określone wcześniej obszary inwestycyjne.
3. Zrewidować swoje podejście do gospodarki komunalnej pod kątem otwierających się w nowej perspektywie finansowej UE 2014-2020 możliwości inwestycyjnych JST w obszarze rozproszonej produkcji energii (elektrycznej i cieplnej) oraz innych projektów ekologicznych.
4. Podjąć działania prowadzące do maksymalnego wykorzystania szans pozyskania środków unijnych i krajowych dla uniezależnienia gminy od dostaw mediów energetycznych z zewnątrz (z sieci energetycznych). – To ostatnia szansa na realizację projektów ze środków zewnętrznych.