Drodzy Przyjaciele,
nie tak wyobrażałem sobie koniec swojej politycznej drogi w N, ale w życiu często wyobrażenia nie idą w parze z rzeczywistością – w polityce jeszcze częściej. Minione trzy i pół roku były niezwykle intensywnym, inspirującym ale i bardzo trudnym czasem. Chciałbym wszystkim Wam za nie podziękować i bez względu na dzielące nas różnice i na sposób naszego rozstania, życzyć Wam powodzenia w dalszej politycznej walce o lepszą Polskę.
Chciałbym też prosić Was o refleksję i zrozumienie dla moich politycznych intencji i motywacji. Uważam, że Nowoczesna musi zachować swoją podmiotowość, ale uważam też, że nie ma dzisiaj innej drogi na pokonanie PiSu niż dalsza i głębsza integracja środowisk demokratycznych i proeuropejskich. Dziesiątki błędów, które popełniliśmy w naszej partii są rzeczą dość normalną w polityce, ale ciągłe ich powielanie, już tak normalne nie jest. Profesjonalizm, wyciąganie wniosków z popełnianych błędów i konsekwencji względem osób je popełniających, muszą stać się codzienną normą.
Musimy wszyscy zdać sobie sprawę, że najbliższe wybory parlamentarne mogą decydować o losach Rzeczypospolitej na kolejne pokolenia. Nasz polityczny wróg – PiS, nie zawaha się przed użyciem wszelakich sposobów, aby zachować zdobytą władzę. Pamiętajcie o tym proszę i nie wyrzucajcie już nigdy więcej nikogo za profesjonalizm, krytykę i stanie przy zasadach. Jeśli chcecie wygrać z PiS-em, nie możecie zachowywać się jak PiS, bo jak mówił kiedyś Ks. Popiełuszko „Tylko ten może zwyciężać zło, kto sam jest bogaty w dobro” i nie trzeba być wierzącym w Boga, aby czerpać ze słów tych wierzących. Z wyrazami szacunku.
P.S.
A poza tym uważam, że PiS należy zdelegalizować.