Mocnym przekazem rozpoczęły się 7. Igrzyska Wolności. Ze studia i ekranów komputerów popłynęły słowa o równości, demokracji i odpowiedzialności.
Otwierające program Igrzysk wystąpienie Komisarz UE ds. Równości niespodziewanie nabrało symbolicznego wymiaru – zaledwie wczoraj Komisja Europejska ogłosiła założenia pierwszej Strategii Równości LGBTI. Helena Dalli podkreśliła wielokrotnie, że prawa człowieka i praworządność są sercem wartości Unii Europejskiej i muszą być szanowane przez wszystkie państwa członkowskie. Jakakolwiek dyskryminacja narusza postanowienia Traktatu i nie może mieć miejsca nawet gdyby wymagało to jego zmiany. W UE nie ma bowiem obywateli drugiej kategorii; są obywatele o równych prawach.
Ta uważność na prawa osób LGBTI ma szczególne znaczenie w okresie pandemii, kiedy ich sytuacja znacząco się pogorszyła: zamknięte w domach, często nieakceptowane przez bliskich, są narażone na przemoc i depresję.
Komisarz wyraziła zaniepokojenie faktem, że niektóre kraje – nie wymieniła tu bezpośrednio Polski – doświadczają w tym obszarze trudności. – Strefy wolne od „ideologii” LGBTI są niczym innym jak strefami wolnymi od człowieczeństwa – mówiła Dalli. – Nie ma dla nich miejsca w Unii Europejskiej. I podkreśliła: – Bycie sobą nie jest ideologią; jest tożsamością.
W podobnym tonie wypowiedział się Marszałek Senatu Tomasz Grodzki. – Musimy odbudować fundamentalne zasady społeczeństwa obywatelskiego i pamiętać, że różnorodność nie jest wadą, a zaletą. Jednocześnie zaprotestował przeciwko traktowaniu Unii Europejskiej jako „bankomatu dla złoczyńców i malwersantów”. Według Grodzkiego Unia jest „wspólnotą wartości, które powinniśmy podzielać, i w których Polska powinna być zanurzona z racji swojej dumnej, tysiącletniej historii”. Zadeklarował także, że jest optymistą, jeśli chodzi o pozytywną przemianę. Podczas transformacji do okrągłego stołu zasiedli oprawcy i ofiary, a doszło do porozumienia – dziś sytuacja nie jest tak poważna.
Zapytany o to, jakie zajmuje stanowisko względem kwestii przerywania ciąży, skoro powrót do kompromisu aborcyjnego nie wydaje się możliwy, stanowczo podkreślił, że dotychczasowe regulacje w tej kwestii pozostają w mocy.
Timothy Garton Ash odniósł się do wolności w kategoriach jej utraty. – My liberałowie spoczęliśmy na laurach, nie zauważyliśmy jak wzrasta (…) gniew w naszych społeczeństwach – mówił, dodając: – teraz musimy walczyć. Według brytyjskiego historyka doszło do podziału społeczeństwa na tych, którym godność przysługiwała, i tych odrzuconych. Zapowiedź redystrybucji godności – nie tylko jej wyrównania, ale wręcz odebrania rzekomo uprzywilejowanym – wyniosła do władzy populistów, a pojęcie narodu dotychczas używane dla określenia wspólnoty stało się określeniem wykluczającym.
Profesor wierzy jednak, że Polska nie podzieli losu Węgier. Jej siłą jest pluralizm i opór społeczny oraz demokracja, która nadal jest wartością – jakkolwiek ułomna by nie była. Drogą do zmiany jest silna opozycja – tu jednak dużo pozostaje do zrobienia.
– Nie mam odpowiedzi na to, czy się uda teraz; ale że w ogóle się uda kiedyś – to tak – zadeklarowała Klementyna Suchanow, jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Pisarka i aktywistka wskazała na konieczność przeniesienia pola bitwy z ulicy do innych sfer, bardziej merytorycznych, i wskazała na najważniejsze obszary, w których powołana przez Strajk Kobiet Rada Konsultacyjna prowadzi rozmowy z różnymi środowiskami; edukacja, praca, państwo świeckie to tematy, które jej zdaniem można poruszać już teraz, nie czekając na zmianę polityczną.
Suchanow podkreśliła, że protestując myśli często o kobietach, które nie mogą sobie pozwolić na udział w protestach w tym momencie: z mniejszych miast, dla których udział w protestach może oznaczać utratę pracy, czy samotnych matkach. – Możemy być odważne w różny sposób; to nie jest tylko kwestia wychodzenia na ulice. Można być odważną w miejscu pracy (…), w wychowywaniu dzieci inaczej – mówiła.
– Nie ma żadnych wątpliwości, że Biden wygrał i nawet nie było blisko – stanowisko Anne Applebaum w sprawie wyborów prezydenckich w USA jest stanowcze. W długiej rozmowie z Tomaszem Kamińskim amerykańska autorka poruszyła wiele istotnych kwestii dotyczących relacji politycznych na linii Ameryka -Europa-Chiny podkreślając, że w żywotnym polskim interesie jest praca nad bezpieczeństwem europejskim, opartym m.in. o wspólną europejską armię działającą w silnych strukturach NATO. W odniesieniu do perspektyw współpracy podkreśliła, że Joe Biden dobrze zna Europę, Rosję i Polskę i należy się spodziewać redefinicji amerykańskiej polityki względem naszego kraju. Z pewnością pojawi się nacisk na praworządność i wolne media, a administracja prezydenta będzie wpływać na polski rząd, choć nie wiadomo jeszcze, jakimi metodami. Z pewnością jednak relacje z Polską nie będą priorytetowe.
Publicystka wskazała na podobieństwa sytuacji Polski i USA jeśli chodzi o polityczne trendy. Fałszywe narracje, uderzające w podstawy demokracji, teorie spiskowe i rozczarowanie merytokracją, rządami specjalistów podejmujących decyzje w oparciu o fakty są w jej opinii rezultatem rewolucji cyfrowej. Korzystając z mediów nie umiemy oddzielać tego, co ważne, od nieważnego, a platformy społecznościowe wykorzystują to podsuwając nam treści utwierdzające nas w fałszywych przekonaniach. – Nie ma zaufanych źródeł – mówiła Applebaum. – Kiedyś ludzie różnili się opiniami; dzisiaj różnią się co do faktów.
Optymistycznie zabrzmiał na koniec wieczoru głos Marii Peszek. Wokalistka i aktorka, czynnie zaangażowana w walkę o prawa kobiet i osób LGBTI zadeklarowała, że właśnie realizuje się jej marzenie o rewolucji, o której śpiewała w swoich utworach. Protesty traktuje jako „wybuch świętego gniewu”, a ich hasło „wyp…ć” uważa za doskonałe wezwanie do walki, którego nie należy krytykować. Docenia prowokacyjny entuzjazm i uważa, że obok rewolucji światopoglądowej dokonuje się także zmiana pokoleniowa. – Niech się te plemienne tańce odbędą, a później – jestem przekonana – będziemy w stanie siąść w kręgu i dojść do porozumienia, które zaprowadzi nas do całkiem nowej Polski”.
Jutro w programie dyskusje o prawach człowieka, m.in. debata o aborcji z udziałem pisarki Anny Dziewit-Meller i NataliiBroniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu, rozmowa o sytuacji kobiet w pandemii z przedstawicielkami m.in. Centrum Praw Kobiet i fundacji SPUNK oraz o pracy seksualnej z dziennikarką Karoliną Rogaską i jej gościniami. Także w sobotę porozmawiamy z DanutaHuebner, Pawłem Kowalem i Tomaszem Lisem o relacjach transatlantyckich oraz wyborach w USA; z Normanem Daviesem o tym, jak tworzy się polska historia; z Volhą Kovalkovą, Andrzejem Poczobutem, Sciapanem Pucilą i Pawłem Latuszką o perspektywach dla Białorusi; z Johanem Norbergiem o postępie; z Adamem Gopnikiem o liberalizmie; z Michałem Kosińskimo dezinformacji i propagandzie; z Martinem Kulldorffem o pandemicznej Deklaracji z Barrington, z Borysem Budką o świecie po pandemii; o globalizacji, a raczej jej końcu, z Bogusławem Chrabotą, Henryką Bochniarz i Janem Krzysztofem Bieleckim. Na tapecie znajdzie się ekopolityka, europejski zielony ład, edukacja klimatyczna i… fizyka kwantowa. Na ścieżce kulturalnej spotkamy się z Joanną Kos–Krauze, Barbarą Białowąs, Zygmuntem Miłoszewskim i Andrzejem Saramonowiczem w dyskusji o perspektywach sektora w pandemii, a także z Adamem Zagajewskim, Mirą Marcinów i Andrzejem Rysuje Milewskim w rozmowach o literaturze, rysunku i życiu.