Obok muzyki to najpiękniejszy wytwór ludzkiej cywilizacji. Niewielki przedmiot towarzyszący nam w trudnych i łatwych chwilach. Pachnące drukiem kartki, których przerzucanie jest przyjemnością fizyczną i rodzajem magii, jaką uprawiamy od dzieciństwa do ostatnich chwil życia. Jak bardzo są różne i jakie miliardy ich rozsialiśmy po całym świecie, wiedzą ci, którzy cierpią, że nie starczy stu lat, żeby przeczytać wszystkie. Jesteśmy zmuszeni wybierać.
Stoję przed swoją niemałą biblioteką i zawsze długo zastanawiam się po jaką książkę sięgnąć tym razem. Większość znam dobrze, z niektórych całe fragmenty na pamięć. To te, które czytam wiele razy. Ostatnio do takich należą „Księgi Jakubowe” mojej ukochanej pisarki. Już po pierwszym czytaniu pisałem publicznie, że powinna dostać za to dzieło nagrodę Nobla. Pokłóciłem się z niejednym mądralą na ten temat. Teraz z niepokojem czekałem na nową powieść.
I oto jest! EMPUZJON – tajemniczy tytuł i jeszcze bardziej tajemnicza zawartość. Niesamowite arcydzieło ukryte pod ironiczną formą pastiszu „Czarodziejskiej góry” z wyraźnymi aluzjami do Mannowskiego utworu, za który dawno temu on dostał najwyższą literacką nagrodę. Teraz nasza genialna Olga wykorzystuje jego opowieść o pacjencie sanatorium dla gruźlików, żeby pokazać o ile głębiej przez te lata, wojen, zbrodni na ludziach i żądzy władzy, wydrążyła swoje kopalnie myśl ludzka w poszukiwaniu złota mądrości. Bo też mądra jest ta opowieść przy całej jej lekkości, ostremu poczuciu humoru i złośliwościom, których nie szczędzi przemądrzałemu światu mężczyzn, toczących dysputy o sprawach oczywistych i nieoczywistych.
„Czuły narrator” występuje tu w pierwszej osobie liczby mnogiej i musimy doczytać książkę do końca, żeby dowiedzieć się kim jest i jak się ma do niego, a raczej do nich, tajemniczy tytuł. Tokarczuk drwi sobie ze wszystkich mizoginów świata, a jednocześnie nie wpada w naiwny feminizm walczących o swoje prawa kobiet. Jest ich rzeczniczką nie tyle jak pouczająca wojowniczka, ile jak uśmiechnięta Gioconda słuchająca bzdurnych męskich tyrad, obserwująca tysiące drobiazgów świata, w który się zaplątali, szamocząc się bezradnie w nakazach testosteronu. Testosteronu, dzięki któremu wybudowali imponującą cywilizację, jaka za chwilę rozpadnie się w gruzy, zmieciona huraganem dwóch kolejnych wojen i ich pochodnych nękających świat do dzisiaj.
Niesamowita rodzinna kraina Olgi – Dolny Śląsk ze swoją przebogatą i skomplikowaną przeszłością, oglądana w soczewce jednego 1913 roku, jest prawdziwsza i bogatsza od bajkowego świata wymyślonego przez Tolkiena. Opisany tu z podobną wnikliwością w szczegóły obrazów, zapachów, smaków i zamieszkujących go stworzeń, z których ludzie są ważni, ale, jak to u Olgi, wcale nie najważniejsi. Czułość narratora, tak istotna w jej twórczości, staje się na końcu drapieżna i wymagająca szacunku. Kobiety dzisiaj przejmują władzę nad światem. Olga daleka od polityki i społecznych deklaracji jest w tej opowieści jedną z tych, które są tego zwycięstwa autorkami.
Fundacja Liberte! zaprasza na Igrzyska Wolności w Łodzi, 14–16.10.2022. Partnerem strategicznym wydarzenia jest Miasto Łódź oraz Łódzkie Centrum Wydarzeń. Więcej informacji już wkrótce na: www.igrzyskawolnosci.pl